sobota, 8 listopada 2014

Drogi "Przyjacielu"

Nie wiem czy istniejesz naprawdę.
Może nie chcę tego wiedzieć. Lepiej niech będzie tak jak jest. Bez dociekań, pytań oraz prób zrozumienia.
Witaj w moim świecie.
To właśnie tutaj każdą myśl, zarówno i tą głęboką i tą mniej ważną postanowiłam Ci powierzyć. 
Bo kto jak nie Ty:  wysłucha, zrozumie, a może nawet kiedyś odpowie.
Nie powiem, a raczej nie napiszę, że będę czekać na choćby jedno twe słowo, gdyż wiem, że nadzieja
i wiara mogą okazać się nieustanne, a to chyba najgorsze co może być.
Najgorsze? Nie ! Nie, to nie tak. Chcę żebyś był !
Był, zawsze. ..
Dla każdego człowieka (nie tylko dla mnie), kobiety, która jest po trzydziestce, kobiety, która wiele przeszła, widziała i czuła, złe może być  tylko "jutro". Tak to jutro, na które nie każdy czeka. 
Wtedy jest odliczanie: minut, godzin, a nawet sekund. Ja tego jutra nie lubię, wręcz nienawidzę. Może kiedyś Ci wyjaśnię (kolejne słowo, które powinno zniknąć z mojego słownictwa .. )  ale to innym razem.
Więc drogi "Przyjacielu" dziękuję, że z minuty na minuty powstałeś - nie planowany, bez logiki oraz zastanawiania się czy to ma sens.
Fakt, iż istniejesz jest dla mnie czymś szczególnym ..
W końcu nie warto myśleć -  po co ?!
Twoja ja

10 komentarzy:

  1. Wysłuchać mogę, niekoniecznie zrozumieć, czasem odpowiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tutaj znajdziesz wiele osób, które chętnie Cię wysłuchają. Zawsze. Bo tutaj jest taki nasz mały, lepszy świat - gdzie patrzymy na innych sercem, a nie oczami. Więc... Jestem i zostanę na dłużej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oironio dziękuje ;) i masz rację "w tym" świecie .. człowiek, jest po prostu człowiekiem, aż człowiekiem ;) I zapraszam ponownie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie piękne - nie jesteśmy dla siebie TYLKO, ale AŻ. :)

      Usuń
  4. Blog może być wspaniałą terapią, sposobem na radzenie sobie z emocjami, dobrymi i złymi. Wspaniale, że odważyłaś się na ten krok. Bardzo dziękuję, że odpowiedziałaś na tekst, który umieściłam na blogu. Byłoby miło znaleźć się u Ciebie w linkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w końcu każdy potrzebuje wcześniej czy później wyrzuć z siebie emocje, myśli czy też pragnienia. Mam nadzieję, ze swojej decyzji, by coś "stworzyć" nie będę żałować.. I oczywiście dodaje do linków :)

      Usuń
  5. O, kolejna dusza dołączyła do dzielenia się sobą :) Życzę, abyś nie żałowała swej decyzji i otwierała się tutaj tak, jak tego potrzebujesz. Służymy wsparciem, zrozumieniem i uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń